Czekoladowe babeczki z czerwonym winem

Jajka – Powinny być w temperaturze pokojowej, dlatego trzeba wcześniej wyjąć je z lodówki. Można też przyspieszyć ten proces i włożyć je do miski z ciepłą wodą na 10 – 15 minut, wymieniając wodę na ciepłą jakby ostygła.
Wino – Użyłam czerwonego, wytrawnego wina i takie też polecam. Myślę, że wyjdą też np. z półwytrawnym. Wino powinno być w temperaturze pokojowej.
Jeśli uznacie, że polewa jest zbyt gęsta to można podgrzać trochę wina (ok. 20 ml) aż zacznie się gotować i dolać szybko do przygotowywanej plewy. Energicznie wymieszać.
O ile z babeczek alkohol wyparuje, to w polewie trochę go zostanie. To taka informacja, jakbyście się zastanawiali czy można dać babeczki dzieciom.
Cukier – Jeśli akurat nie macie brązowego cukru, to można zastąpić go białym.
Czekoladowe wiórki można zrobić obieraczką do warzyw, ale czekoladowe rurki przygotowujemy roztapiając gorzką czekoladę. Następnie wylewamy ją np. na marmurowy blat/deskę, albo na blaszkę (bez żadnych emalii, ani warstw) i rozsmarowujemy równo. Gdy ostygnie i lekko stwardnieje, nożem (idealny jest do krojenia sera) zeskrobujemy czekoladę pod kątem 45 stopni. Można tak zrobić rurki, ale też większe wiórki.
Babeczki piec 20-25 minut, do suchego patyczka. Pierwszy raz patyczek wbijcie po 20 minutach, jak będzie suchy to wyciągamy babeczki. Nie pieczcie zbyt długo, będą wtedy suche.
Przepis na 12 babeczek.
Babeczki przechowywać w szczelnym pojemniku lub zabezpieczone folią, w temperaturze pokojowej. Będą dobre przez 2-3 dni.
Zapisz się do newslettera
Wpisz szukane słowa kluczowe i naciśnij Enter.