Paluszki bezowe w czekoladzie

Białko jaja – Dobrze, aby było w temperaturze pokojowej, ale nie musi. Białko oddzielić od żółtka bardzo dokładnie, nawet najmniejsza ilość żółtka spowoduje, że beza nie wyjdzie.
Bezę najlepiej ubijać w metalowej lub szklanej misce. Musi być czysta i sucha, tak samo mieszadła miksera.
Cukier – Drobny, biały cukier.
Dodajemy cukier łyżka po łyżce, koleją dopiero, gdy poprzednia będzie dobrze wmieszana. Gotowa piana będzie gęsta, lśniąca i lepka.
Pianę przekładamy do worka cukierniczego. Użyłam okrągłej tylki Wilton 2A. Jeśli chcecie można użyć innej, dużej tylki, także z ząbkami.
Zmieściłam na jednej blaszce wszystkie paluszki w odstępach ok. 0,7 cm. Wyszły 3 rzędy paluszków. Beziki trochę rosną podczas pieczenia. Można piec 2 blachy jednocześnie jeśli nie zmieszczą się Wam na jednej.
Bezy wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 140 stopni i od razu zmniejszamy temperaturę do 90 stopni C. Ja suszyłam bezy ok. 3 godzin, następnie zmniejszyłam temperaturę do 50 stopni i jeszcze piekłam 1,5 godziny, studziły się przy uchylonych drzwiczkach.
Sprawdźcie swoje bezy, przełamcie jedną po 2 godzinach suszenia, żeby zobaczyć, czy w środku jest chrupka. Jeśli będzie lepka zostawcie ją. Niech jeszcze trochę się suszy.
Czekolada – Gorzka 60-80%. Mleczna będzie za słodka.
Orzechy – Jeśli wybierzecie laskowe, powinny być wcześniej upieczone i obrane ze skórek. Mogą być tez orzechy włoskie, ziemne. Opcjonalnie, wielbiciele kokosa mogą paluszki posypać wiórkami.
Przepis na ok. 40 paluszków (dł. 9cm i szer. 1,5cm)
Bezowe paluszki najlepiej przechowywać w szczelnym pojemniku w lodówce. Będą dobre przez 4-5 dni. Same beziki, bez czekolady, mogą pozostać w temperaturze pokojowej, w szczelnym pojemniku ok. 10 dni.
Zapisz się do newslettera
Wpisz szukane słowa kluczowe i naciśnij Enter.