Czekośliwka, czyli powidła śliwkowo-czekoladowe

Śliwki – Dobrze wybrać owoce miękkie i dojrzałe, wtedy można dodać mniej cukru.
Czekolada – Dobrej jakości gorzka czekolada, zawartość kakao min. 60%.
Cukier – Dodawany jest do smaku, jeżeli preferujecie mniej to nic nie szkodzi, można też całkowicie z niego zrezygnować. Ja zmieszałam dwa rodzaje cukru: brązowy (trzcinowy) i zwykły biały w proporcji 1:1. Brązowy cukier delikatnie podkreśli czekoladowy smak powideł.
Śliwki należy dusić około godziny lub nieco dłużej, w dużym garnku z grubym dnem, ale równie dobrze sprawdzi się wysoka i szeroka patelnia (też z grubym dnem). Im dłużej gotujemy śliwki, tym będą one mieć gęstszą konsystencję. Trzeba o tym pamiętać bo pod koniec dodajemy czekoladę i gdy powidła ostygną to dodatkowo się zagęszczą.
Idealna konsystencja jest, gdy śliwki są miękkie i same się rozpadają, sok który puściły jest zredukowany i tworzy się lepki syrop. Wtedy blendujemy śliwki, albo i nie jeśli lubicie kawałki owoców.
Gorące powidła przełożyć do wcześniej wyparzonych we wrzątku słoików.
Przechowywanie. Czekośliwkę przechowywać w lodówce przez kilka dni.
Przepis na 3-4 słoiczki.
Zapisz się do newslettera
Wpisz szukane słowa kluczowe i naciśnij Enter.