Malinowy krem maślany z mlekiem skondensowanym (ze świeżych malin)
Krem maślany o malinowym smaku i pięknym kolorze w wersji ze świeżymi malinami. Bardzo smaczny i fajny do tynkowania i dekoracji tortów lub babeczek. Podobnie jak z kremem z malin liofilizowanych ma ładny różowy kolor, wydaje się nawet nieco bardziej głęboki. Ale to także zależy od użytych malin. Do kremu przygotowujemy malinowy mus/sos. Przetarte maliny redukujemy do gęstej konsystencji. Dzięki temu malinowy krem maślany ma intensywniejszy kolor i smak.
Malinowy krem maślany z mlekiem skondensowanym (ze świeżych malin) - wskazówki
Jakich składników potrzeba do malinowego kremu maślanego?
Masło – Prawdziwe masło o zawartości tłuszczu 82-83%. Nie zamieniamy na inne, a tym bardziej na margarynę.
Do tego kremu maślanego masło powinno być miękke, ale jeszcze trochę chłodne. Takie masło lepiej się ubija na jasną i puszystą masę.
Masło ubijamy ok. 7-8 minut (zwykłym ręcznym mikserem; może to trwać dłużej w zależności od rodzaju miksera lub tego, czy będziecie je chłodzić w międzyczasie). Dodatkowo, jeśli szybko się ociepla (np. jest wysoka temperatura otoczenia itp.) i zaczyna słabo ubijać, wkładamy je na 15 sekund do zamrażarki i ubijamy, po 1 minucie znów wkładamy na 15 sekund do zamrażarki i ubijamy, aż będzie jasne i puszyste.
Z tego względu polecam przygotowywać krem w metalowej misce.
Mleko skondensowane – Gęste, słodkie mleko skondensowane w puszce. To takie same mleko jak w tubkach. Powinno być w temp. pokojowej.
Maliny – Do kremu użyłam malin świeżych, ale spokojnie mogą być mrożone. Ważne aby ostatecznie powstał gęsty malinowy mus.
Owoce trzeba zblendować i przetrzeć przez sito. Dokładnie, żeby zostały prawie tylko pestki. Razem z cukrem podgrzewamy je i gotujemy przez ok. 10-12 minut mieszając. Powinny się zredukować i zgęstnieć. Na jednym ze zdjęć widać konsystencję przygotowanych malin.
Mrożone maliny wcześniej trzeba rozmrozić i dalej postępować jak ze świeżymi.
Do przygotowania kremu potrzeba 250 g malin, po przygotowaniu powinno wyjść 120 g musu, czyli ok. 100 ml.
Dodatkowe informacje:
– Przygotowany krem maślany wystarczy do otynkowania tortu o średnicy 18 cm i wysokości 8-9 cm.
– Może być wykorzystany do ozdabiania babeczek.
– Maślany krem malinowy można przygotować 2-3 dni wcześniej i przechowywać w lodówce. Przed tynkowaniem zostawić w temp. pokojowej, aby się ocieplił. Po tym warto przez go ponownie ubić mikserem. 1-2 minuty, aby nabrał odpowiedniej konsystencji.
– Krem można mrozić do 3 miesięcy. Po wyjęciu z zamrażarki, gdy osiągnie temp. pokojową ubijamy go 1-2 minuty.
– Jeśli macie ochotę na bardziej intensywny kolor, można do kremu (pod koniec ubijania) dodać różowy barwnik.
– Kolor kremu uzależniony jest od rodzaju malin. Z ciemniejszych i ładnie zredukowanych powstanie bardziej intensywny.
Zobacz także malinowy krem maślany z malin liofilizowanych:
Przepis na malinowy krem maślany z mlekiem skondensowanym (ze świeżych malin):
MALINOWY KREM MAŚLANY Z MLEKIEM SKONDENSOWANYM (ZE ŚWIEŻYCH MALIN)
Joanna | chocololo.plSKŁADNIKI
- 250 g malin
- 2 łyżki cukru
- 250 g masła (miękkie, ale lekko chłodne)
- 200 g mleka skondensowanego (w temp. pokojowej)
PRZYGOTOWANIE
- Maliny umyć i zblednować, następnie dokładnie przetrzeć przez sito do garnuszka. Wsypać cukier i gotować na średnim ogniu pilnując i mieszając je często.
- Maliny gotować przez ok. 10 minut aż zredukują się, zgęstnieją i będą ładnie błyszczące. Odstawić je do ostudzenia. Podczas dodawania do ubitego masła powinny mieć temp. pokojową.
- Masło umieścić w misce i ubijać (ok. 7-8 minut) aż będzie puszyste i jasne.
- Miksując na najmniejszych obrotach wlewać powoli mleko skondensowane, następnie na najwyższych ubijać 1-2 minuty, aż powstanie gęsty, puszysty krem.
- Do kremu wlać przygotowane maliny i ubijać do połączenia składników.
6 komentarzy
Czy można tym kremem przełożyć tort?
Można, jeśli lubi Pani kremy maślane to jak najbardziej. Sama np. wolę go w formie tynku, a do środka coś lżejszego (mus, krem na mascarpone). On jest gęsty, tłustszy i przed krojeniem musiałby spędzić 20-30 minut w temp. pokojowej. Z jakimś lekkim biszkoptem bym go nie łączyła, ale już z cięższym ciastem byłby ok 🙂
Czy to ma być mleko skondensowane niesłodzone? Polecą Pani jakieś konkretne?
Tak jak napisałam we wskazówkach – słodkie, gęste dokładnie takie jak w tubkach. Zawsze używam zagęszczonego mleka gostyńskiego 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Będę robiła ten krem na babeczki na komunię, proszę mi powiedzieć czy ten krem po zrobieniu, nałożeniu na babeczki i podaniu dopiero na drugi dzień będzie mocno sztywny czy przed podaniem wyjąć ok 1 godziny z lodówki
Tak, będzie trochę mniej twardy od masła prosto z lodówki. Zmięknie po czasie, więc w zależności od temperatury otoczenia trzeba będzie wyjąć babeczki wcześniej. Po godzinie już będzie miękki na pewno, ale 30 minut też powinno wystarczyć 🙂