Piekarnik nagrzać do 170 stopni C (góra-dół). Spód tortownicy wyłożyć papierem, boki wysmarować masłem.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i odłożyć do ostudzenia.
Do miseczki przesiać mąkę i kakao, wymieszać i odłożyć.
Żółtka oddzielić od białek. Białka dać do metalowej lub szklanej miski (będą później ubijane na pianę) i odłożyć.
W misce utrzeć masło z cukrem pudrem na jasną i puszystą masę (mikser; końcówki do ubijania). Następnie zmniejszyć obroty miksera na najmniejsze i dodać żółtko jedno po drugim. Odłożyć na chwilę.
W metalowej misce ubić białka z cukrem na sztywną pianę. Odłożyć na chwilę.
Do masy z masłem i żółtkami, ciągle miksując na najmniejszych obrotach, powoli wlewać wystudzoną czekoladę.
Do czekoladowej masy dodać łyżkę piany z białek i delikatnie mieszać szpatułką. Przesiać część mąki i dodać kolejną część piany. I tak na zmianę (w 3 turach) wymieszać składniki na puszyste, gęste ciasto. Robić to bardzo delikatnie, szpatułką, aby bardzo nie opadło.
Ciasto przełożyć do tortownicy, wyrównać i piec ok. 25 minut do suchego patyczka. Wyjąć i ostudzić w formie.