Piekarnik rozgrzać do 175 stopni C, formę na muffinki wyłożyć papilotkami.
Masło roztopić w garnuszku, zdjąć z ognia. Czekoladę posiekać i wsypać do masła, wymieszać do rozpuszczenia i odstawić do wystudzenia.
Białka oddzielić od żółtek. Białka dać do suchej, metalowej lub szklanej miski i odłożyć.
Żółtka utrzeć z cukrem (mikser; końcówki do ubijania) na jasną i puszystą masę. Odłożyć na chwilę.
W tym czasie ubić biała ze szczyptą soli na gęstą pianę (pamiętając żeby miska była czysta i sucha, tak samo końcówki miksera). Odłożyć.
Do utartych żółtek powoli wlewać ostudzoną czekoladę, ciągle miksując na najmniejszych obrotach. Gdy składniki się połączą skończyć miksować.
Delikatnie, przy pomocy szpatułki wmieszać do masy białka.
Papilotki wypełnić ciastem do ¾ wysokości. Piec 18-20 minut. Wyjąć i zostawić w formie do ostudzenia. Babeczki opadną.