Piekarnik nagrzać do 190 stopni, tortownicę (20 cm) wsmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia (dno i boki). Przygotować też blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia na ciasteczka.
Do miski przesiać mąkę z proszkiem i solą. Odłożyć. Czekoladę pokroić na kawałki (mniejsze i nieco większe). Odłożyć.
W misce utrzeć (mikser, końcówki do ubijania) masło z cukrami (białym, waniliowym i brązowym) aż powstanie jasna, lekko puszysta masa. Zajmie to 4-5 minut. Większy cukier nie rozpuści się całkowicie.
Wbić jajko do masła i miksować jeszcze minutę aż składniki dokładnie się połączą.
Miksując na wolnych obrotach dodać mąkę i miksować aż powstanie jednolite ciasto. Wsypać kawałki czekolady i wmieszać je delikatnie szpatułką.
Częścią ciasta wyłożyć przygotowaną tortownicę. Wylepić dokładnie i równo dno tortownicy, ciasto powinno mieć grubość ok.1,5 cm. Pozostałe ciasto odłożyć.
Piec duże ciastko 15-20 minut, aż nabierze złotego koloru. Wyjąć i wystudzić w formie, następnie przełożyć na kratkę do studzenia.
Z pozostałego ciasta uformować małe kuleczki (ok. 13-14 gram sztuka) i ułożyć w odstępach na przygotowanej blaszce. Piec ok 8-9 minut, aż będą rumiane.
Ciasteczka wyjąć, zostawić na blaszce i po 5 minutach przenieść na kratkę do studzenia.