Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Dwie blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
W misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia.
Czekoladę pokroić w niewielką kostkę i odłożyć. Pistacje z grubsza posiekać i odłożyć.
W misce utrzeć (mikser, końcówki do ubijania) masło z cukrami (białym i waniliowym) aż powstanie jasna, lekko puszysta masa.
Wbić jajko do masła i miksować jeszcze chwilę aż składniki dokładnie się połączą, pod koniec dodając przygotowaną skórkę cytrynową.
Miksując na najmniejszych obrotach, dodać mąkę w 3 turach. Miksować krótko, tylko do połączenia składników.
Do ciasta wsypać pistacje (odrobinę można zostawić do posypania przed pieczeniem) i wymieszać delikatnie szpatułką. Następnie wyspać czekoladę (też można zostawić kilka kosteczek) i ponownie delikatnie ją wmieszać do ciasta.
Na przygotowane blachy wyłożyć spore, równe porcje ciasta (po ok. 5-6 sztuk na blachę) w odstępach. Powciskać w nie kosteczki czekolady i posypać resztą pistacji.
Ciasteczka piec 12-15 minut ( w zależności od piekarnika), aż zarumienią im się lekko brzegi. Wyjąć i po kilku minutach (kiedy staną się twardsze) przenieść je na kratkę do studzenia.